sobota, 24 maja 2014

deja vu

   Film Juliusza Machulskiego "Deja vu" z 1989r. nawiązuje do amerykańskiego kina gangsterskiego. W główne role wcielają się Jerzy Stuhr oraz Vladimir Golovin. Film należy do kanonu polskiej kinematografii i jest klasykiem w swoim gatunku. Jest to produkcja amerykańsko, radziecko, polska. Nawiązuje do takich filmów jak "Dawno temu w Ameryce". Tytuł filmu odwołuje się do wielu nawiązań "to już było". Oglądając "Deja vu", widz ma wrażenie jakby już gdzieś to widział.
 
   Akcja filmu odgrywa się w 1925r. w Chicago. Johny Pollack, którego rolę gra Jerzy Stuhr jest płatnym mordercą, który zostaje wezwany do ZSRR, żeby wykonać zabójstwo na Micku Nitsche. Dociera do Odessy amerykańskim statkiem jako profesor entomologii. Zostaje powitany bardzo entuzjastycznie ze względu na bycie pierwszym pasażerem amerykańskiego statku od czasu rewolucji. Zostaje oprowadzony po mieście. Jego dalsze plany zostają zakłócone, traci pamięć, a zdrajca, którego miał zabić wraca do prawdziwego nazwiska Nikita Niczyporuk i staje na czele podziemnej organizacji transportującej alkohol do Ameryki. Władze Odessy próbują przywrócić Pollackowi pamięć, wmawiając mu, że jest profesorem za jakiego się podaje. John odzyskuje pamięć, traci ją jednak ponownie po nieudanej próbie zabicia gangstera. Od tamtej chwili to on staje się celem mafii. Unika zamachu bombowego i ponownie traci pamięć. Po przesłuchaniu przez ludzi Niczyporuka odzyskuje pamięć i dzięki wkroczeniu rosyjskiej milicji otrzymuje wyrazy uznania za ujęcie przestępcy.

   Film nie przypadł mi do gustu. Nie jestem zwolenniczką polskiego kina a tym bardziej tego kręconego w latach 80. i 70. Ta tematyka nie jest mi bliska i trudno jest mi się w niej odnaleźć.  Jest jednak moment w filmie, który przypomniał mi o "Ojcu chrzestnym" i poniżej dodaję ten o to fragment.


film religijny

   "Noe: Wybrany przez Boga" to film Darrena Aronofsky'iego podejmujący tematykę religijną. Reżyser ukazał własną wizję Arki Noego i Wielkiego Potopu. W główne role wcielili się: Russell Crowe, Anthony Hopkins, Emma Watson oraz Douglas Both. Za scenariusz odpowiedzialny był reżyser oraz Ari Handel. Biblijny potop w definicji Aronofsky'iego miał charakter bardzo fantastyczny. W postać Noego wcielił się Russel Crowe.

   Noe został wybrany przez Bogal aby ocalić świat przed niszczącym potopem. Była to kara dla ludzkości za grzech i wszechobecne zło jakie powstało. W zamiarze Stwórcy było ocalenie tylko niewinnych stworzeń- zwierząt. Wiara Noego została wystawiona na próbę. Bóg wiedział, że Noe jest mu bezgranicznie wierny i jest to gwarancja na wykonanie prośby. Noe wraz z rodziną udaje się w podróż w poszukiwaniu idealnego miejsca na budowę Arki. W jedną noc przed obozem Noego wyrasta ogromny las. Był to znak od Boga, że należy zabrać się za budowę arki. Noe wraz z synami, żoną, adoptowaną dziewczyną (Emma Watson) oraz z kamiennymi strażnikami rozpoczyna budowę schronu dla zwierząt. Jego prace zakłóca pojawienie się zabójcy jego ojca (w jego roli Ray Winstone). Władca wraz ze swoim ludem planuje pokrzyżować plany Noego i zająć miejsce na arce, aby w przyszłości zasiedlić ziemię. Rozpoczyna się walka dobra ze złem. Chęć dotrzymania słowa jest motorem napędowym Noego. Z pomocą strażników pokonuje barbarzyńców. Jest jednak nieświadomy obecności wroga na pokładzie arki. Sprzymierzeńcem Tubal-Kaina staje się najstarszy syn Noego, który spiskuje przeciwko ojcu, aby go zabić. Powodem nienawiści do ojca jest fakt, iż chce on zabić jeszcze nienarodzone dzieci swojego syna, gdyż taka była wola Boga. W ostatniej chwili wszystko przybiera inny bieg. Sem morduje wroga a w tym samym momencie na arke wraca gołębica z gałązką, natomiast w oddali pojawia się ląd. Był to znak, że potop się skończył. Na tym skończyło się posłannictwo Noego.

   Fabuła filmu była dosyć banalna. Zbyt duże nasilenie efektów fantastycznych spowodowało, że film zaczął przypominać bajkę w stylu Harry'ego Pottera czy Opowieści z Narnii. Jak na ponad 2 godz seans film był bardzo przeciągany. Uważam, że 1 godz 30 min zdecydowanie wystarczyłaby, aby przekazać to co reżyser miał w zamyśle. Każda opinia zależy od gustu, w mojej jednak, film był słaby i na siłę. Drugi raz nie zdecydowałabym się, aby obejrzeć go w kinie.

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Dallas Buyers Club




   Dallas Buyers Club to dramat opowiadający autentyczną historię elektryka Rona Woodroof z Dallas, który jest zakażony wirusem HIV. Brawurowo w główną rolę wcielił się Matthew McConaughey, który za swoją kreację został uhonorowany Oscarem za najlepszą pierwszoplanową rolę męską. Zanim obejrzałam Witaj w klubie, zastanawiałam się jak to możliwe, że Leonardo DiCaprio znowu przegrał. Teraz rozumiem decyzję komisji, która była całkowicie uzasadniona. Poświęcenie i multum pracy jaką włożył Matthew McConaughey w przygotowanie do roli, zasługuje na nagrodę. Aktor schudł aż 15kg! Grający w filmie transwestytę Jared Leto również jest tegoroczny laureatem Oscara, za drugoplanową rolę męską. Obaj aktorzy w pełni zasłużyli na to wyróżnienie, gdyż ich transformacja by wcielić się w rolę była bardzo niebezpieczna i mogła zakończyć się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu.

   Dallas Buyers Club to dzieło Jeana-Marca Vallee. Za scenariusz odpowiadali Craig Borten i Melisa Wallack. Produkcja otrzymała w tym sezonie 18 nominacji, z których aż 14 zwyciężyła, m.in. Oscar za najlepszą charakteryzację i fryzury oraz Złote Globy dla Jareda Leto i Matthew McConaughey.

   Głównym tematem podjętym przez twórców jest epidemia AIDS. Ron Woodroof jest elektrykiem, lubi rodeo, hazard, kobiety, lecz jest nosicielem wirusa HIV. Po zdiagnozowaniu u niego wirusa, nie wierzy w zapewnienia lekarzy wg których pozostało mu 30 dni życia, lekceważy diagnozy i próbuje pomóc ludziom takim jak on. Zakłada Dallas Buyers Club- stowarzyszenie zakażonych wirusem HIV. Są to głównie homoseksualiści i narkomani. Ron leci do Meksyku, aby uzyskać lek zmniejszający objawy AIDS. Jest to konkurencyjny lek do rządowego, który jest szkodliwy w skutkach ubocznych. W kuracjach pomaga mu Rayon, transwestyta, który bierze udział w rządowych testach leku zwalczającego wirus. Homofobia i wstręt w stosunku do Rayona przeradza się w przyjaźń, której kres położyła śmierć Rayona. Ron za swoją nielegalną działalność kilkakrotnie był zatrzymywany przez służby, a jego 'zapasy' rekwirowano. Nie poddawał się i pod przykrywką kontynuował swoją misję. Wspierała go lekarka ( w tej roli Jennifer Garner), która gdy zrozumiała, że jej szpital finansuje i godzi się na nielegalne doświadczenia na pacjentach, odeszła z pracy i dołączyła do Woodroofa. Dallas Buyers Club leczył więcej pacjentów niż szpital, a stosunek zgonów był kilkakrotnie mniejszy. Ron Woodroof zmarł po 7 latach od zdiagnozowania u niego AIDS. Chęć życia i wiara w odzyskanie zdrowia trzymało go przy życiu. Poświęcił ostatnie lata życia na pomaganiu ludziom takim jak on. Przemógł swoje lęki i uprzedzenia w dobrym celu.

   Uważam, że film jest jak najbardziej warty obejrzenia. Pokazuje nie tylko walkę człowieka z chorobą, ale także człowieczeństwo jakiego w dzisiejszych czasach brakuje.

sobota, 5 kwietnia 2014

klasyki filmowe

KLASYKI FILMOWE:
Horror :
Do klasyków tego gatunku niewątpliwie zalicza się : "Krzyk", "Koszmar z ulicy Wiązów", "Koszmar minionego lata" oraz "Teksańską masakrę piłą mechaniczną". Jako fanka horrorów miałam okazje obejrzeć te wyżej wymienione przeze mnie. Są to filmy, które z upływem lat oglądam z większą 'przyjemnością'. Pomimo tego, że znam ich zakończenia nie stanowi to dla mnie przeszkody, żeby obejrzeć je po raz x. 

"Krzyk" , 1996
 
 

Thriller:
Thriller to drugi mój ulubiony gatunek filmowy. Moim zdecydowanym faworytem i jednocześnie klasykiem tej kategorii jest "Milczenie owiec". Role Jodie Foster i Anthony'ego Hopkinsa bardzo zapadły mi w pamięć czyniąc ich jednymi z moich ulubionych aktorów. Jest to zdecydowanie jeden z filmów, które obowiązkowo należy obejrzeć. Inne filmy należące do kanonu to: "Siedem", "Psychoza" oraz "Adwokat Diabła".

"Milczenie owiec" 1991


Komedia:
W dzisiejszych czasach trudno o dobrą komedię, która bawiłaby od początku do końcu czymś innym niż bogatym słownikiem z wulgaryzmami. W klasykach komediowych prym wiodą przynajmniej u mnie, polskie komedie: "Jak rozpętałem II wojnę światową", "Sami swoi", "Killer", "C.K. Dezerterzy" czy "Nie lubię poniedziałku". Z zagranicznego kina cenię sobie komedie z Louis de Funes, np. "Wielka włóczęga", "Skrzydełko czy nóżka" oraz cały cykl o przygodach francuskiego żandarma. Również brytyjskie kino może poszczycić się dobrymi komediami. Taką niewątpliwie jest "Monthy Pyton". Jest to charakterystyczna brytyjska komedia z typowym dla Anglików humorem.

"Jak rozpętałem II wojnę światową" 1969


Dramat:
Klasyki dramatu to: "Zielona mila", "Forrest Gump", "Lot nad kukułczym gniazdem" oraz "Zabić drozda". Moim ulubionym filmem z tego gatunku jest "Requiem dla snu" z Jaredem Leto w głównej roli. Film nie jest 'stary', pochodzi z 2000r., ale jego treść jest ponadczasowa i za to ją cenię.

"Requiem dla snu" 2000


Fantasy:
Jest to gatunek, który nie cieszy się u mnie wielkim powodzeniem, natomiast nie oznacza to, że nie mam swojego ulubionego filmu z tej kategorii. To klasyków zaliczane są: "Czarnoksiężnik z Oz", "Sok z żuka", "Batman", "Gwiezdne wojny". Ja jednak mogłabym oglądać non stop tylko i wyłącznie "Harry'ego Pottera". Przygody nastoletniego czarodzieja chyba nigdy mi się nie znudzą.

"Gwiezdne wojny" 1977


Wybrałam najbardziej popularne i lubiane gatunki filmowe. Wiadomo, jest ich wiele więcej i prawda jest taka, że każdy ma swoje klasyki. Ja wybrałam filmy, które wg mnie należą do kanonu oraz filmy, których pominięcie w tym rankingu byłoby niedopuszczalne. Dla przypomnienia, umieszczam film z najlepszymi scenami z polskich komedii.